Być może bólom towarzyszy zmiana obwodu brzucha czy zmiana masy ciała. Jeśli zaobserwujesz objawy, które Cię niepokoją, skonsultuj się z lekarzem ( konsultacje telefoniczne na problemy żołądkowe w naszej przychodni są dostępne 7 dni w tygodniu, też w święta). Nie warto podejmować się samodzielnej diagnozy.
Odpowiedzi Nie oddycha tlen jest doprowadzany do ciąży za pomocą łożyska na zasadzie sprzężenia zwrotnego, ale płuca niemowlęcia nie pracują Piip odpowiedział(a) o 19:53 Wbrew pozorom człowiekowi do życia nie jest potrzebne powietrze, a tlen, który jest w nim zawarty. Stąd też płód może żyć dzięki tlenowi dostarczanemu od matki przez łożyko i pępowinę przez krew (tlen w łożysku dyfunduje do krwi pępowinowej). Płuca płodu zalane są wodami płodowymi, dlatego tak ważny jest pierwszy krzyk dziecka po porodzie, gdzie dziecko wykrzsztusza wodę. pępowiną chyba niejestem pewna blocked odpowiedział(a) o 19:27 tlenem a co ty już rodzisz xD Uważasz, że ktoś się myli? lub Polecamy Jak oddychają wcześniaki? Rodzą się na granicy życia i śmierci, a lekarze zazwyczaj nie mają dla ich rodziców dobrych wiadomości. A jednak zdarza się, że dzieci 23-tygodniowe wygrywają walkę o przetrwanie. I dlatego medycyna też powinna o nie walczyć.
Noworodek na brzuchu – wielu rodziców widząc, że ktoś układa malucha w tej pozycji, wpada w popłoch. Tymczasem pediatrzy zalecają leżenie na brzuszku, już od pierwszych dni po narodzinach. Pierwszy kontakt skóra do skóry z noworodkiem odbywa się podczas leżenia na brzuchu mamy. Pierwsze karmienie piersią także.
Widok (14 lat temu) 20 kwietnia 2008 o 21:33 Wiem, że to może trochę głupie pytanie, ale zastanawia mnie, czy jest to możliwe. Jestem w 22 tygodniu ciąży i brzuszek już trochę przeszkadza przy niektórych pracach...zwłaszcza, że uwielbiam grzebać w ogrodzie a teraz pełno chwastów, więc trzeba je wyrywać. I tak włąsnie się zastanawiam....czy można zrobić maleństwu krzywdę zginając się tak i troszkę ugniatając brzuszek? Jeżeli macie jakieś doświadczenia w tym temacie to proszę o jakieś info. Dzieki :-)) 2 1 (14 lat temu) 20 kwietnia 2008 o 21:36 pewnie że nie dziecko znajduje się w wodach i worku który go osłania przed urazami a wody minimalizują urazy no chyba że nbie wiem co byś robiła ale na pewno świeże powietrze i wyrywanie chwastów mu nie zaszkodzą:) 1 1 (14 lat temu) 20 kwietnia 2008 o 21:37 nie ma takiej możliwości;) Po pierwsze, dziecko jest w brzuchu w baloniku wypełnionym płynem owodniowym i nie da się go w taki sposób zgnieść. Po drugie jeśli jeszcze możesz pielić to jest ok. Ja np już teraz bym nie dała rady-więc z praktyki wynika, że nie ma możliwości na takie "zgniecenie";) Jeszcze trochę i nie będziesz mogła nawet butów zawiązać i cały problem zniknie;) 3 1 (14 lat temu) 20 kwietnia 2008 o 21:38 Krzywdy nie zrobisz, bo ono ma ochronę w postaci płynu owodniowego. Jedynie ty możesz czuć dyskomfort. Ja będąc na tym etapie ciązy co ty czasami z lenistwa prasowałam na ręczniku klęcząc na ziemi. Efekt był taki, że się nie mogłam wyprostować później - wiązadła nie nadarzały za zmianą pozycji. 0 0 (14 lat temu) 21 kwietnia 2008 o 00:17 a czy jak sie "puka" do dziecka to nic mu sie nie dzieje?? bo czasem jak troche mocniej przycisne palec do brzuszka to czuje jak mi sie tam odbija od palca i nie mam pojecia w co go stukam i sie zastanawiam czy moge mu tak cos zrobic... 0 0 (14 lat temu) 21 kwietnia 2008 o 08:20 zgnieść to raczej nie można ale nie wiem czy można grzebać w ziemii...mój gin zabronił mi wyrywania chwastów i innego babrania się w wiem z czym to związane - pewnie z jakimiś zakażeniami czy bakteriami, jak mi to mówił to byłam w 13 tyg więc nie wiem czy to dot całego okresu ciąży czy I trymestru.. 0 2 (14 lat temu) 21 kwietnia 2008 o 08:26 grzebanie w ziemi jest związane z możliwością zarażenia się toksoplazmozą ja też mam zakaz, chyba że w rękawiczkach 1 0 (14 lat temu) 21 kwietnia 2008 o 11:36 Dzięki dziewczyny :-) Wiem o worku owodniowym.....ale się zastanawiałam jak to jest jak się tak schylam. Wprawdzie jak się schylam wyglądam jak żyrafa przy wodopoju....cud, że jeszcze szpagatu przy tym nie robię, ale skoro mówicie, że pielenie niezdrowe, to trzeba będzie się powstrzymać. Pozdrawiam :-)) 1 1 (14 lat temu) 21 kwietnia 2008 o 11:43 Ale Marta, przecież nikt nie pisze, że pielenie jest niezdrowe! Rób to w rękawiczkach, potem umyj ręce - norma. Czy przebywanie na świeżym powietrzu może zaszkodzić? A ręce przecież myjesz-no nie? Ja mam w domu kota, koty też są w ciąży niewskazane. Ale jeśli dbasz o higienę, to nic się nie stanie. 0 0 (14 lat temu) 21 kwietnia 2008 o 13:41 ja też lubię porobić w ogródku, wkładam rękawiczki i staram się nieskaleczyć 0 2 (14 lat temu) 21 kwietnia 2008 o 19:27 Aby nie czuć dyskomfortu i gnieść dziecka najlepiej pielić na kolanach a nie na kucąco. Podkładasz sobie pod kolana jakieś stare gąbki, a jak ziemia jest miękka to nawet nic podkładać nie trzeba. Dziecko sobie swobodnie "wisi" a ty wygodnie pielisz. [b]Lista 2009 - 0 0 (14 lat temu) 22 kwietnia 2008 o 12:02 0 0 do góry
Brzuch rósł mi powoli a w czasie porodu potrafiłam z pełną świadomością wyprzeć dziecko usuwając mięśni brzucha. Nie miałam problemu z obniżeniem narządu rodnego ani rozejściem mięśni - badane u fizjo uro gin. Teraz jestem w drugiej ciąży (odstęp pomiędzy 1 a 2 ciążą to 2 lata) i z moim brzuchem jest kiepsko. MARHARYTA MARKO/getty images Ból brzucha u dziecka bez innych objawów to tzw. ból czynnościowy. Mówi się o nim, gdy wyniki badań laboratoryjnych nie wykazują odchyleń od normy, a objawy nie ustępują. Przyczyną takich dolegliwości są zwykle czynniki psychogenne. Bóle brzucha bez innych objawów są przypadkami trudnymi diagnostycznie, ponieważ nie manifestują się symptomami, które można uznać za swoiste. W takich sytuacjach podstawą do odnalezienia przyczyny jest szczegółowy wywiad rodzinny przeprowadzony z opiekunami małego pacjenta. O czym świadczy ból brzucha u dziecka? Odczuwanie przez dziecko bólu w jamie brzusznej wiąże się z szeregiem czynników, dlatego ważne jest prawidłowe rozpoznanie i jeśli zachodzi taka konieczność, wdrożenie leczenia. Większość bólów w tej okolicy ma z reguły charakter czynnościowy, co jest znacznym utrudnieniem diagnostycznym, ponieważ wyniki badań nie odbiegają od normy. Ciężko zatem odnaleźć przyczynę problemu, która wywołuje dyskomfort i obniża jakość życia dziecka. Ból brzucha jest niekiedy sygnałem, że w jamie brzusznej może dziać się coś niepokojącego. Wówczas dolegliwościom towarzyszą inne symptomy: gorączka, znaczna utrata masy ciała, wymioty, biegunka, wzdęcia, postępujące osłabienie, senność i apatia. Takimi objawami manifestuje się wiele poważnych chorób przewodu pokarmowego, których nie wolno lekceważyć. Jest to zapalenie wyrostka robaczkowego, refluks, wrzody oraz stany zapalne jelit. Zaparcia nawykowe przyczyną skąpoobjawowych bólów brzucha Zaparcia nawykowe, określane jako niemożność normalnego wypróżnienia się, są bardzo częstym zjawiskiem wśród najmłodszych. Źródłem tej przypadłości są na ogół błędy żywieniowe, ale równie dobrze może być ona efektem stresu lub nieprawidłowości w budowie anatomicznej. Zaparcia nie są co prawda przyczyną bólu brzucha bez innych objawów, ale ich symptomy są na tyle skąpe, że czasem trudno je prawidłowo sklasyfikować. Mechanizm zaparć nawykowych polega na celowym lub niezamierzonym gromadzeniu się stolca. Perystaltyka jelit jest wtedy osłabiona, ponieważ zmniejsza się ciśnienie we wnętrzu przewodu pokarmowego. W efekcie brzuch staje się twardy, wzdęty i obolały. Zaparcia i uczucie ciężkości uniemożliwiają dziecku spożywanie posiłków. Ograniczają także jego codzienną aktywność. Dzieciom z zaparciami nawykowymi może pomóc zmiana stylu żywieniowego. Powinny jeść produkty lekkostrawne, które pobudzają jelita do pracy i nie zalegają długo w żołądku. Konieczna jest także stała podaż płynów oraz ćwiczenia rozluźniające, które ułatwią wypróżnianie. Ostatecznie można sięgnąć po leki łagodnie przeczyszczające lub lewatywę. Ból brzucha u dziecka bez innych objawów spowodowany stresem Częstą przyczyną bólów brzucha u dzieci bez innych symptomów towarzyszących są czynniki psychogenne. Stres i powstałe w wyniku tego napięcie może się bowiem manifestować szeregiem objawów somatycznych, także dolegliwościami ze strony przewodu pokarmowego. Najmłodsi często „zajadają” emocje, więc ból bywa wynikiem przejedzenia, a nie poważnej choroby. Jeśli dziecko je łapczywie i nie robi przerw między kęsami, to znaczy, że może być czymś zmartwione i tym są spowodowane jego napady głodu. W rozwiązaniu sytuacji stresowych może pomóc psycholog, ale bardzo ważne jest także wsparcie rodziców. Powinni oni dużo rozmawiać z dzieckiem i dać mu do zrozumienia, że może się zwrócić do nich z każdym problemem. Istotnym elementem jest również celebrowanie posiłków. To uświadomi dziecku, że należy jeść wolno i bez pośpiechu. Bólem brzucha po posiłku objawia się często alergia pokarmowa. Jeżeli dziecko jest uczuleniowcem, rodzice powinni zdecydować się na przeprowadzenie testów alergicznych. Jak się diagnozuje ból brzucha bez innych objawów? Podstawą do diagnostyki jest przede wszystkim szczegółowy wywiad rodzinny. Zlecenie wykonania konkretnych badań jest uwarunkowane odpowiedziami opiekunów na zadawane pytania. Kluczowy jest wynik ultrasonografii jamy brzusznej, ponieważ bardziej inwazyjne badania, np. gastroskopię przeprowadza się tylko w uzasadnionych przypadkach. Do takich zabiegów potrzeba anestezjologa, ponieważ wykonuje się go w znieczuleniu ogólnym. Leczenie bólów brzucha u dzieci bez innych objawów Leczenie bólu brzucha u dziecka jest przyczynowe. Jeśli mamy do czynienia z alergią pokarmową, warto na stałe wyeliminować alergen z jadłospisu chorego i zastąpić go innym, mniej uczulającym posiłkiem. Gdy dziecko jest zestresowane, można poprosić o pomoc specjalistę. Pomoże on w odnalezieniu technik relaksacyjnych, które sprawią, że mały pacjent rozluźni się i zapomni o kłopotach. Na bóle brzucha bez innych objawów będą skuteczne napary ziołowe oraz łagodne leki rozkurczające. Kupuje się je w aptekach i sklepach zielarskich. Mają postać tabletek, syropów lub herbatek do zaparzania. Ich koszt nie jest wysoki. Cena zależy od postaci preparatu i nazwy producenta. Bibliografia: 1. P. Albrecht, M. Kotowska, Nawracające bóle brzucha u dzieci – co z nimi począć?, [w:] „Pediatria po Dyplomie” 2013, 17(1), s. 38–46. Zobacz film: O czym może świadczyć ból brzucha? Około 20 tygodnia ciąży ruchy dziecka są częste, ale słabe. Z czasem (zwykle około 32 tygodnia ciąży) przerodzą się one w kopnięcia, a brzuch będzie wręcz falował. To moment, w którym obecność dziecka zaobserwują osoby z Twojego otoczenia. Wystarczy wówczas przyłożyć rękę do brzucha, by poczuć jego uderzenia czy Zastanawiamy się, czy dziecko w brzuchu mamy płacze i uśmiecha się. Co i kiedy zaczyna słyszeć? Aż trudno uwierzyć, że jeszcze kilkanaście lat temu w podręcznikach pediatrycznych można było przeczytać, że płód w brzuchu mamy jest zupełnie nieświadomy tego, co się wokół niego dzieje. Współczesne badania jednak dowodzą, że mała istotka nie tylko czuje, otwiera oczy, śni, ale również odbiera bodźce dźwiękowe i to zanim ukształtuje mu się aparat rozwija się zmysł słuchu u dziecka, będącego w łonie matki?Jeszcze nie tak dawno twierdzono, że płód i noworodek w ogóle nie słyszą! Jednak kilka lat temu naukowcy dowiedli, że aparat słuchowy i ośrodek słuchu w mózgu nienarodzonego dziecka wykształca się w pełni w 24. tygodniu ciąży. W dodatku są przekonani, że maleństwo odbiera bodźce dźwiękowe znacznie się, jak to możliwe? Otóż, już 14-tygodniowa istotka w Twoim brzuszku może „słyszeć” całym ciałem, bowiem płyn owodniowy przewodzi fale dźwiękowe, odbierane przez odpowiednie receptory na reaguje na dźwięki zmianą aktywności ruchowej i czynności serca. Gdy słyszy intensywne i głośne dźwięki, częstość skurczów jego serca zwiększa się, a gdy melodia jest łagodna – dziecko uspokaja maleństwa dochodzi cała gama dźwięków, tj.: – bicie serca mamy, – przepływ krwi w naczyniach krwionośnych, – bulgotanie w jelitach, – odgłosy dobiegające z również odgłosy dochodzące z zewnątrz – innych ludzi, muzykę i różnego rodzaju hałas. Jednak odbiera je w mniejszym natężeniu niż Ty, ponieważ fale dźwiękowe są częściowo odbijane i wytłumiane przez Twoją skórę i dźwiękiem dla maluszka jest bezapelacyjnie głos mamy, który słyszy na dwa sposoby. Fale dźwiękowe z jej ust docierają do niego przez powietrze, a drgania przechodzące przez ciało kobiety podczas mówienia, skutecznie przenoszą jej głos do uszu dziecka. I chociaż nie rozumie ono wypowiadanych słów, to przygotowuje się do posługiwania się językiem ojczystym (poprzez słuchanie jego melodii i rytmu).Badania dowiodły również, że dzieci uspokajają się słuchając głosu mamy, a także, że dziewczynki reagują na bodźce dźwiękowe nieco wcześniej niż chłopcy. dziecko w brzuchu płacze?Okazuje się, że tak, ale spokojnie, żadnych wrzasków dochodzących ze swojego brzuszka nie usłyszysz w ciąży. Maluszki robią to bezgłośnie. W dodatku rozpoznanie, czy dziecko w łonie mamy płacze jest dosyć są pewni, że maluch doskonali umiejętność płakania jeszcze zanim pojawi się na świecie. I chyba nie powinnyśmy się tym dziwić, bo to ważne narzędzie komunikacji noworodka. Pewne odruchy płaczu nienarodzonego dziecka, tj. marszczenie noska i drżenie dolnej wargi, można zaobserwować na badaniu ultrasonograficznym już w 28 tygodniu powinno nas to jednak niepokoić, chyba, że jest związane z palącą matką… dziecko uśmiecha się w łonie mamy?Informacja, że dziecko już w Twoim brzuszku może płakać jest nieco przygnębiająca. Na szczęście okazuje się, że maleństwo potrafi również uśmiechać się. Tę umiejętność trenuje już od 26. tygodnia ciąży, co czasami można zobaczyć podczas kontrolnego badania USG 3D lub nie jest to świadomy odruch wyrażający zadowolenie, lecz grymas twarzy, będący reakcją na procesy fizjologiczne zachodzące w ciele maluszka. Prawdziwy uśmiech możemy zobaczyć na maleńkiej buzi dopiero po 3-4 tygodniach dziecko w brzuchu płacze, uśmiecha się i skacze? Naukowcy to badają, ale mamusie swoją intuicję mają?Źródło i fotografie: do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić: [email protected]
Wzór podania ws. przeniesienia do innej klasy. W prawym górnym rogu wpisujemy miejscowość i datę. Np. „Łódź, 1 września 2021 r.”. Na początku standardowo wpisujemy swoje dane, a nieco niżej dane szkoły oraz adresata podania, czyli dyrektora placówki. Dalej piszemy tytuł: „PODANIE” .
„O maluchu w brzuchu…” to kolejna książka, która piękną grafiką i formą wydania zachęca do rozmowy z dziećmi (w tym przypadku z przedszkolakami) o seksualności człowieka. Grube karty i urocze ilustracje Moniki Filipiny to zdecydowana zaleta tej pozycji. Jest duża szansa, że przetrwa ona niecierpliwe przewracanie kartek przez małe rączki. Struktura Każda strona rozpoczyna się od zapisanego na górze pytania związanego z ciążą lub rozmnażaniem, na które udzielana jest odpowiedź. W założeniu jest to rozmowa małej Meli z mamą. Jednak przez taką konstrukcję książka nie ma posiada liniowej fabuły. Sama autorka pisze we wstępie, że nie trzeba czytać jej po kolei; zachęca także do oglądania i rozmawiania o rysunkach. Samo w sobie nie jest to oczywiście wadą! Mam jednak problem z prowadzeniem narracji, bo wydaje się dosyć zagmatwana. W odpowiedziach na kolejne pytania wplatane są wątki dotyczące rodziny Meli, ale mam poczucie, że wprowadza to pewien chaos. Wygląda to, jakby autorka nie mogła się zdecydować, czy pisze książkę-podręcznik z pytaniami i odpowiedziami, czy może książkę-opowieść o rodzinie. Żadna z tych opcji nie jako taka byłaby zła, ale próba połączenia ich ze sobą wydaje mi się niestety nieudana. Szczególnie widoczne staje się to w momencie, gdy mama tłumaczy Meli, kto urodził kogo w ich rodzinie. Niektóre postaci nie były w żaden sposób wcześniej wprowadzone – ja się pogubiłam, więc myślę, że dla dzieci może to być jeszcze trudniejsze do zrozumienia. Merytoryczna strona W części merytorycznej bardzo podoba mi się tłumaczenie tego, w jaki sposób powstają dziewczynki i chłopcy. Ciekawa jest także część dotycząca tego, czemu kiedyś mówiono, że dzieci przynosi bocian (chociaż wydaje mi się skrajnie mało prawdopodobne, żeby takie pytanie zadała mała dziewczynka☺). Trochę gorzej czytało się odpowiedź na pytanie o to, czy rodzenie dziecka boli (”trochę boli, ale lekarze i pielęgniarki starają się ten ból łagodzić”) i porównanie porodu do wchodzenia na wysoką górę. Domyślam się, że autorka starała się uchronić młodego czytelnika oraz młodą czytelniczkę i zarysować wizję porodu jakoś coś „trochę nieprzyjemnego”. Sądzę jednak, że dzieci są w stanie przyjąć także wersję, zgodnie z którą „niektóre kobiety boli bardzo, a inne mniej”, a która wydaje mi się bardziej zgodna z ogólnym doświadczeniem kobiet. A rodzina? Książka jest też bardzo skoncentrowana na pełnej, szczęśliwej rodzinie. I podobnie jak wyżej, nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że sporo tutaj uogólnień. Brakuje perspektywy dzieci z rodzin patchworkowych, mniej szczęśliwych, a także mniej standardowych niż mama + tata + dzieci. Ale być może to po prostu temat na zupełnie inną książkę, której na rynku na razie brakuje (jest co prawda „To wszystko rodzina”, ale dla innego przedziału wiekowego). Instrukcja dla rodziców Podobnie jak w innej wydanej przez Naszą Księgarnię pozycji (choć dla młodszych dzieci) „Tosia czeka na braciszka”, książka rozpoczyna się krótkim rozdziałem skierowanym do rodziców. Jest on po to, by ułatwić im czytanie i rozmowy z najmłodszymi. Jest to bardzo pomocna część, zwłaszcza jeśli jest to pierwsza tego typu pozycja w rękach opiekuna. Podsumowanie Ostatnia rzecz, o której nie mogę nie wspomnieć, pisząc o tej książce, to że bardzo przypomina ona kultowego „Pucia” Marty Galewskiej-Kustry. Już sam sposób prezentacji rodziny na pierwszych stronach narzuca to skojarzenie, a także skład rodziny (nie ma co prawda Bobo, ale są nawet kot i pies); również opracowanie graficzne budzi takie skojarzenia. Nie jestem pewna, jak to ocenić, ale może to właśnie zachęci niektórych młodych czytelników? Ostatecznie polecam tę pozycję, bo mimo że nie zachwyciła mnie tak jak np. „Tosia…” (która jednak jest skierowana do dzieci w innym wieku), może stanowić bardzo dobry punkt wyjścia do otwartych rozmów z dzieckiem o tym, skąd się biorą dzieci. Może być też sporym ułatwieniem dla osób, dla których rozmowa o tematach rozmnażania bywa trudna lub niezręczna. Tytuł: O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci Tekst: Marta Maruszczak Ilustracje: Monika Filipina Wydawnictwo Nasza Księgarnia Warszawa 2019 Autorka recenzji: Agata Kozłowska Wówczas, to z dzieci, które ma ukończone co najmniej 3 lata, może jechać bez fotelika, zapięte pasami bezpieczeństwa. Stosowanie fotelika dla dzieci nie będzie również konieczne w sytuacji przewozu dziecka taksówką, specjalistycznym środkiem transportu sanitarnego, pojazdem Policji, Straży Granicznej lub straży gminnej (miejskiej
Nietypowe ułożenie dziecka do porodu zdarza się bardzo rzadko. Zwykle około 32. tygodnia ciąży dziecko przyjmuje w macicy tzw. pozycję wyjściową, w której będzie się rodziło. Najlepsze jest położenie podłużne główkowe. Jednak czasem dziecko przyjmuje nietypowe ułożenie do porodu, które wymusza rozwiązanie ciąży przez cesarskie cięcie. Dlaczego tak się dzieje? Nietypowe ułożenie dziecka do porodu zdarza się bardzo rzadko. Zwykle około 32. tygodnia ciąży dziecko przyjmuje w macicy tzw. pozycję wyjściową, w której będzie się rodziło. Najlepsze jest położenie podłużne główkowe. Jednak czasem dziecko przyjmuje nietypowe ułożenie do porodu, które wymusza rozwiązanie ciąży przez cesarskie cięcie. Dlaczego tak się dzieje? Nietypowe ułożenie płodu może mieć różne przyczyny. Najczęstszą przyczyną nieprawidłowych położeń płodu jest nieprawidłowa budowa miednicy kostnej przyszłej mamy. Gdy miednica zbudowana jest niestandardowo (np. kiedy jest zbyt mała albo za długa i zbyt wąska), dziecko nie ma miejsca, aby ułożyć się w normalny sposób – to najczęstsza przyczyna ułożeń poprzecznych i skośnych. Nietypowe ułożenie dziecka do porodu: przyczyny poród przedwczesny (gdy rodzi się dziecko, które nie zdążyło jeszcze zmienić pozycji na główkową) nieprawidłowa budowa macicy (np. przegroda macicy, macica dwurożna) wielowodzie – zwiększa ruchomość dziecka małowodzie – ogranicza ruchomość dziecka wiotkie ściany macicy i powłok brzusznych – jako konsekwencja licznych porodów (mogą wystąpić u kobiet, które rodziły więcej niż trzy razy) wady wrodzone dziecka (np. wodogłowie) łożysko przodujące zbyt krótka pępowina występowanie w macicy guzów, mięśniaków ciąża bliźniacza Jak ułożone są bliźnięta? W przypadku ciąży bliźniaczej położenia dzieci mogą być różne – wariantów jest bardzo wiele. Poród drogami natury możliwy jest tylko w dwóch sytuacjach - gdy oba maluszki są ułożone główkowo lub gdy pierwszy jest ułożony główkowo, a drugi pośladkowo. Każde inne położenie stanowi wskazanie do cięcia cesarskiego. Zewnętrzny obrót dziecka na główkę Gdy dziecko jest w położeniu miednicowym albo skośnym, aby uniknąć cesarskiego cięcia, lekarz może zaproponować zabieg zewnętrznego obrotu dziecka w macicy. Trwa on kilka minut: położnik ruchami masująco-uciskającymi próbuje przemieścić dziecko do pozycji główką ku dołowi. Zabieg jest wykonywany w szpitalu, gdzie przygotowana jest sala operacyjna – aby w razie rozpoczęcia akcji porodowej można było przeprowadzić cesarskie cięcie. Obrót zewnętrzny najlepiej wykonać po upływie 36.– 37. tygodnia ciąży, na kilka dni przed planowanym terminem porodu. Skuteczność zabiegu wynosi ok. 50 proc. u pierworódek i 60 proc. u wieloródek. Powodzeniu sprzyja większa ilość płynu owodniowego (ale nie wielowodzie!) oraz położenie miednicowe zupełne (takie, w którym obie nóżki są zgięte w biodrach i kolanach, a stópki płodu znajdują się na dole).
T4Ewu7.
  • 02l0xpbxv2.pages.dev/365
  • 02l0xpbxv2.pages.dev/29
  • 02l0xpbxv2.pages.dev/222
  • 02l0xpbxv2.pages.dev/50
  • 02l0xpbxv2.pages.dev/3
  • 02l0xpbxv2.pages.dev/324
  • 02l0xpbxv2.pages.dev/307
  • 02l0xpbxv2.pages.dev/274
  • 02l0xpbxv2.pages.dev/247
  • czy mozna przygniesc dziecko w brzuchu