Wydawało ci się, że przeszłaś bunt 2 latka, później 4 latka więc teraz już będzie z górki. Ostatnie miesiące były całkiem spokojne, twoje dziecko jakby bardziej dojrzałe, bardziej samodzielne i chętne do współpracy. I nagle, zupełnie niespodziewanie, gdzieś w okolicach szóstych, albo dopiero bliżej siódmych urodzin, następuje nagły zwrot akcji. Nagle z całkiem fajnego dzieciaka, twoja latorośl zamienia się w bombę, która nie wiadomo kiedy wybuchnie. Ojj, ty już dobrze wiesz, że potrafi wybuchnąć bez powodu, znienacka i niesamowicie intensywnie. I o ile podczas buntu 2 latka wiedziałaś czego się spodziewać, wiedziałaś, że zacznie uciekać/kłaść się na podłogę albo tupać. O tyle twój starszak buntuje się inaczej. Rani cię słowami, celuje w twoje słabości, chce ci świadomie zrobić na złość i czujesz, że coraz mniej rozumiesz z tego, co on robi. Zbuntowany 6/7 latek- jak i dlaczego tak się dzieje? Wbrew pozorom, takie zbuntowane dziecko z chwiejnymi nastrojami, to zupełnie normalne zjawisko. Przełom 6 i 7 roku życia to czas zmian. To moment gdy dziecko rozpoczyna zerówkę albo pierwszą klasę i czuje się przez to bardziej dorosłe. Wie, że jest starszakiem. Często podkreśla się to w jego przedszkolu albo u was w domu. Wobec tego więcej wymaga on od samego siebie. Zmienia się jego podejście do nauki i spędzania czasu wolnego. Wydaje ci się, że jest mądrzejszy, spokojniejszy, dłużej się na czymś skupia, chętniej przebywa w swoim pokoju, coś sobie rysuje, wycina, bawi się sam. On czuje się bardziej dorosły i chce taki być. Z drugiej strony nadal jest małym dzieckiem i lubi się czasami trochę popieścić, pobawić zabawkami i wrócić do tych bardziej dziecinnych momentów swojego życia. Przeżywa więc pewnego rodzaju wewnętrzną walkę. Siedmiolatek ma tendencje do przesady. Wszystko w kilka sekund potrafi urosnąć do rozmiaru tragedii. Jego poziom fantazji jest wręcz zadziwiający. Wielu rzeczy nagle zaczyna się bać. Do tego zaczął być prawdziwym fatalistą. Wszystko jest teoretycznym niebezpieczeństwem- może wybuchnąć wojna, on umrze, ty umrzesz, wszyscy umrzemy, ktoś nas okradnie, zaleje nas woda i przyjdzie smok, którego on widział w bajce. Lubi też szafować uczuciami. Jak coś mu się nie podoba, to na pewno go nie kochasz. Jeśli zbyt mocno skupiasz się na jego potrzebach, to go przytłaczasz. Nie dogodzisz. Z siedmiolatkiem trzeba jednak ostrożnie. Łatwo bowiem zranić jego uczucia. Jak poskromić tego (prawie) dorosłego buntownika? Wiemy już dlaczego nasze dziecko zaczyna nagle stawiać taki opór. To teraz o tym jaką siłę potrafi przyjąć jego bunt i jak sobie z nim radzić. Psoci, często miewa fochy, buntuje się dla zasady, nie słucha tego co mówisz, kłamie, bywa agresywny, pyskuje i uważa, że wszystko mu się należy. To właśnie twój 6/7 latek. Niestety swoim zasięgiem problemów wychowawczych obejmuje też przedszkole, bo i tam zdarza mu się tupać nogą i manifestować swoją “dorosłość”. To wszystko jest spowodowane huśtawką nastrojów. Jego zachowanie przypomina nieco niepanującego nad sobą 2 latka, połączonego ze zbuntowanym 14 latkiem. To jego sposób na wyrażanie siebie, zaznaczanie swojej autonomii. Targają nim sprzeczne emocje, często sam siebie nie rozumie. Zrobi coś, a później jest wręcz zaskoczony, że tak się zachował. Bywa, że nawet najmniejsza rzecz, która mu się nie spodoba, powoduje ogromny wybuch złości. Często reaguje nieadekwatnie do sytuacji, a jego złość ma taką skalę, że działa na zasadzie domina. Jedna mała rzecz, wybuch, nasza reakcja powoduje kolejny wybuch, kara dokłada jeszcze więcej złości, niezrozumienie tego co on wyprawia to kolejna agresja i tak można od rana do wieczora plątać się w tej spirali złości i nienawiści. Dziecko w tym wieku agresje wyraża słowami. Bez problemu wykrzyczy ci, że cię nienawidzi. Za chwile tego żałuje, ale za kilka dni powtórzy znowu. Sześciolatek jest mistrzem pyskowania. A siedmiolatek chętnie to kontynuuje. To czas, w którym dziecko “chce i już”, jest przekonane, że wszystko mu się należy i wszyscy mają robić to, co on sobie zażyczy. To bardzo wymagający okres dla rodziców, którzy najchętniej by czasami trzasnęli drzwiami i wrócili za kilka dni. Nie jest łatwo gdy dziecko tak wiele od nas wymaga, a tak mało chce dawać w zamian. Gdy obwinia nas o wszystkie niepowodzenia i dla zasady na wszystko odpowiada “nie”. Z drugiej strony to nadal nasze małe dziecko, które właśnie w tym okresie ma silniejsze napady lęków. Nagle zaczyna bać się ciemności, wymyśla sobie jakieś stwory, które chcą go zaatakować, w dzień z nami walczy a w nocy chce, żeby go przytulać. Jak to wszystko przetrwać? Nie jestem mistrzem zachowania spokoju i nie raz zdarzało mi się reagować niezupełnie tak, jak powinnam. Nie będę kłamać, że jest łatwo i przyjemnie, bo nie jest. Wychowanie dziecka to nierówna walka, często słabo doceniana i zawsze wymagająca od rodzica więcej niż wydaje mi się, że jest w stanie znieść. Ale jak to mówią: “dziecko najwięcej miłości potrzebuje wtedy, gdy najmniej na nią zasługuje”. I chyba właśnie najlepiej pokonać tego zbuntowanego małolata miłością. A poza tym warto: 1. Zachować spokój. Mimo wszystko. Chociaż wiadomo, że to najtrudniejsze rozwiązanie. 2. Bądź stanowcza i konsekwentna. Na każdą pyskówkę, chamską odzywkę czy agresję wobec ciebie- jasno i wyraźnie mówisz NIE! Powiedz, że rozumiesz jego zachowanie, wyraź chęć do rozmowy, ale nie pozwalaj na jego agresję i histerie. Gdy twoja reakcja spotka się z kolejną falą złości, brzydkich sformułowań albo krzyków, nie reaguj, czekaj aż się uspokoi i dopiero wtedy zacznij rozmawiać. 3. Jak się uspokoi, przeanalizujcie to, co się wydarzyło. Spróbuj wydobyć od dziecka jakie emocje nim kierowały. Powiedz jak ty się czujesz, gdy ono do ciebie pyskuje albo się tak źle zachowuje. Podpowiedz jak inaczej mógłby się zachować. 4. Więcej chwal, mniej krytykuj. Nawet za takie małe sprawy. 5. Przemyśl to, jak ono się zachowuje i kiedy. Być może możesz nieco odpuścić. Może zachowanie dziecka wynika z jakiś konkretnych pobudek- chce zwrócić na siebie uwagę, boi się czegoś a nie wie jak to wyrazić, czuje się mało doceniane, ma jakieś problemy z rówieśnikami. Czasami trzeba pozwolić na odrobinę buntu, by dziecko mogło na własnej skórze odczuć jego skutki, nauczyć się radzić sobie z takimi emocjami. Chociaż to trudne, bądź dumna ze swojego dziecka. Ono po prostu dorasta. A ten jego obecny bunt to taki trening dla ciebie przed prawdziwym buntem nastolatka…
Jak wyciszyć słowa i hashtagi na PC. Jeśli korzystasz z aplikacji na PC, możesz również wyciszyć powiadomienia tego typu tweetów lub hashtagów, które tak bardzo Ci przeszkadzają, aDziecko nadpobudliwe w szkole może sobie radzić gorzej niż rówieśnicy, choć często przewyższa kolegów i koleżanki potencjałem intelektualnym. Nadpobudliwość ruchowa i emocjonalna nie pozwalają mu jednak skupić się na wykonywaniu określonych zadań. Co zrobić, by wyciszyć malucha? ADHD czyli Attention-deficit hyperactivity disorder to po polsku: nadpobudliwość ruchowa z deficytem uwagi lub tak zwany zespół hiperkinetyczny. Słysząc taką diagnozę, wielu rodziców utwierdza się jedynie w dotychczasowych podejrzeniach, a jednocześnie z lękiem spogląda w przyszłość. Co teraz? Co ze szkołą? Czy obawy są uzasadnione? I tak i nie. Pewne jest, że wychowywanie dziecka z ADHD do łatwych zadań nie należy. Z drugiej jednak strony, postawienie diagnozy jest tylko werbalnym i oficjalnym nazwaniem tego, co było już wiadome i doświadczane od lat. Co więcej, diagnoza to szansa. Szansa na udaną terapię, skuteczną pomoc, owocną edukację i względnie harmonijny rozwój dziecka oraz jego rodziny. Dziecko nadpobudliwe Dziecko nadpobudliwe odbierane jest często przez otaczające go środowisko jako niegrzeczne i trudne. Wszędzie go pełno, nieustanie w ruchu, wciąż mówi, a do tego nie jest w stanie skoncentrować się na wykonywanych zadaniach. W rzeczywistości jednak, w bardzo wielu przypadkach jego zachowanie w ogóle nie powinno być oceniane w kategoriach dobrego wychowania czy adekwatności względem norm społecznych. Nadpobudliwość ruchowa z deficytem uwagi jest poważnym zaburzeniem natury psychicznej. Jego podłoże nie zostało do końca poznane, wiadomo jednak, że nie ma ono nic wspólnego z mechanizmami społecznymi. Diagnozując ADHD wykorzystuje się: dane zebrane w czasie wywiadu lekarskiego, zapis fal mózgowych eeg, wyniki testu neuropsychologicznego cpt, mierzącego selektywność uwagi oraz impulsywność, test na inteligencję. ADHD dotyka około 3-5 procent dzieci w wieku szkolnym. W późniejszych latach jego symptomy stają się mniej zauważalne, nie mniej około 40 procent osób dotkniętych zaburzeniami, doświadcza ich konsekwencji również w życiu dorosłym. Dziecko nadpobudliwe ruchowo Dziecko nadpobudliwe ruchowo zdaje się nigdy nie męczyć. Biega, skacze, a do tego w sposób ponadnormatywny porusza kończynami (na przykład nieustannie machając nogami w czasie jedzenia); często też jest nękane przez rozliczne tiki. Główne objawy nadpobudliwości ruchowej, to: przemieszczanie się przyspieszonym krokiem, bieganie z kąta w kąt, ciągła zmiana położenia, niemożność wysiedzenia w jednym miejscu dłużej niż kilka sekund, przemożna chęć sięgania po wszystkie przedmioty znajdujące się w zasięgu ręki, wiercenie się, machanie nogami, mruganie oczami, nerwowe poprawianie grzywki (nawet wyimaginowanej). Dziecko nadpobudliwe emocjonalnie Psychiatria wyróżnia nadpobudliwość ruchową bez deficytu lub z deficytem uwagi. W tym drugim przypadku zazwyczaj mamy do czynienia z sytuacją, która jest tożsama z nadpobudliwością emocjonalną. Zazwyczaj wyraża się ona poprzez: problem z koncentracją. Dziecko potrafi się skupić na wykonywanym zadaniu przez najwyżej kilka sekund, a później chętnie zmienia obiekt zainteresowania. Maluch jest przy tym niedokładny, często popełnia błędy, przy czym nie wynikają one z braku umiejętności czy kwalifikacji intelektualnych (dzieci z ADHD często są wybitnie inteligentne i wszechstronnie uzdolnione), nieumiejętność skupienia uwagi na prowadzonej konwersacji. Dziecko nadpobudliwe emocjonalnie zdaje się nie słuchać tego, co się do niego mówi, nie chodzi bynajmniej jednak o brak wychowania, nadwrażliwość emocjonalna i zbytnia ekspresja w wyrażaniu uczuć. Dzieci nadpobudliwe emocjonalnie łatwo wpadają w stany euforyczne ale też bywają zlęknione i płaczliwe, jeśli coś idzie nie po ich myśli, nieustanna próba koncentrowania uwagi otoczenia na sobie. Maluchy z ADHD starają się być nieustannie w centrum uwagi. Jeśli rozmowa nie koncentruje się wokół nich, lub jeśli nie biorą w niej udziału, natychmiast dążą do jej przerwania, a przynajmniej wtrącenia swoich trzech groszy. Dziecko nadpobudliwe w szkole Dziecko nadpobudliwe w szkole zapewne niejednokrotnie usłyszy, że jest niegrzeczne. I że źle się uczy. Opinie te, nawet jeśli znajdujące odzwierciedlenie w zewnętrznych manifestacjach, będą dalece nieuzasadnione. A w każdym razie nie powinien ich wypowiadać doświadczony pedagog, mający wiedzę na temat zaburzenia, z którym boryka się jego wychowanek. I właśnie dlatego tak ważne jest postawnie diagnozy, zanim dziecko znajdzie się w szkole. Stwierdzenie ADHD przez psychiatrę, to podstawa do objęcia dziecka specjalną opieką w szkole. Faktem jest, że uczeń nadpobudliwy może mieć ogromny problem z wysiedzeniem w ławce przez 45 minut. Jeśli dodatkowo jego potencjał intelektualny i zdobyte wcześniej umiejętności są wysokie, może być szczerze znudzony lekcją. Stąd już tylko jeden krok do zachowań postrzeganych jako niegrzeczne. Co więcej, jeśli sytuacja nie zostanie opanowana, w kolejnych latach, wraz z nawarstwianiem się materiału lekcyjnego i wiadomości do opanowania, deficyt uwagi powodować będzie piętrzenie się zaległości. Konsekwencją będą złe oceny. Wbrew pozorom kroki, które może podjąć w takiej sytuacji szkoła, są relatywnie proste. Niekiedy wystarczy, że nauczyciel – mając wiedzę o zaburzeniu – posadzi ucznia w pierwszej ławce i w niezauważalny dla reszty klasy będzie moderować jego zachowanie. Podkreślić należy słowo „niezauważalny”. Bardzo istotne bowiem jest, by dziecko na żadnym etapie edukacji nie było stygmatyzowane. Jak postępować z dzieckiem nadpobudliwym? Dzieci nadpobudliwe bardzo źle znoszą krytykę. Co więcej, można powiedzieć, że system kar jest w ich przypadku zazwyczaj całkowicie nieefektywny. A zatem słowne reprymendy, krzyk, wysyłanie do kąta zazwyczaj nie tylko nie przynoszą oczekiwanego rezultatu, ale też pielęgnują w dziecku poczucie krzywdy. Co często dodatkowo negatywnie odbija się na jego rozwoju emocjonalnym. Psychologowie zalecają, aby dzieci z ADHD wychowywać stosując głównie system drobnych nagród – w tym przypadku motywacja pozytywna przynosi lepsze efekty. W przypadku więc niewłaściwego zachowania, zamiast wymierzania kary, należy odwrócić uwagę dziecka, przekierować jego działanie na nowy, wyznaczony przez nas tor, a po wykonaniu zadania nagrodzić. Choćby pochwałą, czy przytuleniem. Inne ważne zalecenia odnośnie postępowania z dzieckiem nadpobudliwym, to: konsekwencja i rutyna. Im mniej chaosu w życiu tym lepiej. Maluch powinien mieć stałe pory spożywania posiłków, odrabiania lekcji, zabawy na podwórku. Jeśli umawiamy się z nim, że po szkole zostanie odebrany przez mamę, nie powinien po niego przychodzić tata, ograniczanie liczby bodźców. Im mniej się dzieje wokół dziecka, tym lepiej. Jeśli jemy, to nie oglądamy w tym czasie bajki. Jeśli się bawimy klockami, wszystkie inne zabawki powinny zostać uprzednio schowane do szafki. Gdy odrabiamy lekcje, w zasięgu wzroku nie powinny się znajdować żadne inne przedmioty, poza tymi, które służą nauce. Ważne: im mniej komputera, telewizji, komórki, tym lepiej, Oprócz fizycznego odcięcia dziecka od nadmiaru bodźców, warto też zadbać o jego wyciszenie w szerszym kontekście, zarówno ruchowym, jak i emocjonalnym. Jak wyciszyć dziecko nadpobudliwe? Jak wyciszyć dziecko nadpobudliwe? Istnieje kilka zaleceń. O jednym z nich częściowo już powiedzieliśmy. Ilość bodźców dostarczanych za pomocą dynamicznych bajek oraz gier komputerowych jest dla dziecka wręcz oszałamiająca. Są to bodźce niezwykle emocjonujące, interesujące i wciągające. Nawet dzieci silnie nadpobudliwe potrafią na dłużej zastygnąć nad ekranem, stąd wielu rodziców błędnie zakłada, że oddanie dziecku telefonu komórkowego to doskonały sposób na wyciszenie. Jest wręcz przeciwnie. Po odejściu od monitora poziom rozbudzenia jest jeszcze większy, zaś umiejętność skupienia uwagi – wręcz odwrotnie. Psychologowie i psychiatrzy nie są w tej materii do końca spójni, jednak w polskich realiach zaleca się, by dziecko z ADHD nie było stymulowane do intensywnych zabaw ruchowych. Uważa się, że prowadzą one do jeszcze większego pobudzenia, tak motorycznego, jak i emocjonalnego. A zatem tradycyjna formuła „niech się wybiega” nie zdaje w ty przypadku egzaminu. Wszystko wskazuje na to, że efektywniejsze jest kierowanie uwagi na zabawy siedzące, wymagające skupienia. Na przykład – budowanie z klocków. Wyciszaniu służy też fizyczne ograniczanie przestrzeni. Dlatego tak często w domach dzieci z ADHD spotykane są namioty. Rozstawione w dziecięcym pokoju, same w sobie stanowią doskonałą rozrywkę (np. zabawa w indiański wigwam), jednocześnie pełniąc rolę terapeutyczną – ich ściany oddzielają dziecko od innych atrakcji. Co ważne, wyciszając dziecko nadpobudliwe, samemu trzeba zachować maksimum spokoju. Co może nie być łatwe – bardzo często po kilku latach wychowywania dziecka z ADHD, systemy nerwowe rodziców są silnie rozregulowane. Zwłaszcza, jeśli nie korzystali oni dotąd z fachowego wsparcia. Pamiętać należy, że w przypadku stwierdzenia nadpobudliwości dziecka, terapie koncentrują się zarówno na nim samym, jak też i jego otoczeniu. Szczególne znaczenie mają tzw. działania psychoedukacyjne, kształtujące odpowiednie zachowania rodziców względem dziecka. Istotne jest przy tym zachowanie konsekwencji – niekiedy wyłamanie się z zaleceń terapeutycznych przez jednego zaledwie członka rodziny, niweczy wszystkie osiągnięte wcześniej efekty. Autor: Piotr Brzózka Czytaj też: Zepsute zęby u dzieci. Jakie są przyczyny i jak je leczyć? Jak rozpoznać płaskostopie u dzieci? Przyczyny, objawy Jak zdiagnozować nadciśnienie u dzieci? Objawy, leczenie Termometr dla niemowlaka i dla dzieci - jaki wybrać? Bibliografia: Agnieszka Piekutowska, Uczeń z ADHD wyzwaniem dla rodzica, nauczyciela i psychologa, Tomasz Srebnicki, Tomasz Wolańczyk, Dziecko z ADHD W szkole i przedszkolu, Warszawa 2010, Ośrodek Rozwoju Edukacji Treści z serwisu mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny i nie mogą zastąpić kontaktu z lekarzem lub innym specjalistą. Administrator nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie porad i informacji zawartych w serwisie bez konsultacji ze specjalistą.
Nie wiadomo, jak 9-latka nauczyła się prowadzić samochód, ale dokonała zdumiewającego wyczynu, odjeżdżając bardzo daleko od domu. W momencie kolizji dziewczynki znajdowały się około 16
Rośliny wzdłuż ogrodzenia są sadzone w celu poprawy estetyki działki i otoczenia. Mogą one pełnić funkcję zielonej wizytówki Twojego domu. Dają także poczucie większej prywatności, jeśli budynek stoi przy ulicy. Takie położenie może powodować hałas komunikacyjny. Dowiedz się, jak wyciszyć ogród od ulicy i co posadzić przy ogrodzeniu, aby poprawić jego walory estetyczne, a przy tym zyskać zieloną barierę przed smogiem. W wielu projektach gotowych domów architekci zwykle dostarczają Ci pełną wizualizację tego, jak przynajmniej z zewnątrz będzie wyglądał wybrany obiekt. Oprócz fasady czy projektu elewacji każdy dom ma przynajmniej częściowo zaprojektowaną zieleń w najbliższym otoczeniu. Zawsze trzeba ją jednak dostosować do własnych wymagań i warunków wynikających z usytuowania działki. Nie bez znaczenia jest również to, czy budujesz dom parterowy czy piętrowy. Posadzone wzdłuż ogrodzenia rośliny nie powinny w przyszłości przesłonić Ci całego widoku. Jakie kwestie wziąć pod uwagę przy wyborze rodzajów roślin sadzonych od głównej ulicy? Sprawdź to z nami! Rośliny wzdłuż ogrodzenia – dlaczego warto je posadzić? Położenie domu od ulicy ma wiele zalet. Łatwiej dojechać do posesji, a zimą to nie Ty odśnieżasz drogę, tylko służby gminne lub miejskie. Takie usytuowanie działki budowlanej, a co za tym idzie – w późniejszym czasie również Twojego domu, stwarza jednak wiele potencjalnych problemów, takich jak: wysoki poziom hałasu; ograniczenie prywatności w domu i wokół niego; smog. Na szczęście jest prosty sposób, aby zniwelować takie problemy. Niekoniecznie musisz budować ponad dwumetrowe ogrodzenie, wystarczy posadzić różne rośliny przy płocie, które będą estetycznym elementem twojego ogrodu i przestrzeni przed domem, pełniąc przy tym funkcję dźwiękochłonną. Warto przemyśleć to, jakie rośliny posadzić od strony ulicy. Istnieje wiele powodów, dla których warto to zrobić: Zwiększenie walorów estetycznych – nie da się ukryć, że dzięki roślinom nawet na pierwszy rzut oka nieprzykuwające uwagi ogrodzenie prezentuje się zdecydowanie lepiej. Krzewy przy płocie mogą być wykorzystane do ukrycia nieestetycznego ogrodzenia, na którego wymianę na razie brak Ci wolnych środków. Funkcja ozdobna – w przypadku dużych działek, z domem umiejscowionym daleko od płotu, ogrodzenie zasłaniające pełni przede wszystkim funkcję ozdobną. Dobry pomysł na rośliny przy ogrodzeniu sprawi, że przy niewielkim nakładzie środków i pracy zieleń osłoni dom od strony ruchliwej ulicy, a przy okazji podniesie jego walory estetyczne. Zwiększenie prywatności mieszkańców – na małych działkach, na których dom jest usytuowany blisko ulicy, a co za tym idzie, dobrze z niej widoczny, rośliny przed ogrodzeniem nie tylko wpływają na estetykę budynku, ale przy okazji zapewniają trochę prywatności. Zielona ściana odgradza posesję od głównej ulicy, zapewniając prywatność i uprzyjemniając wypoczynek w ogrodzie, z dala od wścibskich spojrzeń przechodniów i sąsiadów. Połacie zieleni wywierają korzystny wpływ na architekturę domu i ogrodu, sprawiając, że miejsce to zachęca do odpoczynku i relaksu. Zwiększenie powierzchni zieleni miejskiej – rośliny mają niebagatelne znaczenie również dla otoczenia. W większych miastach, gdzie drzewa i krzewy są wycinane, aby zyskać nowe tereny pod zabudowę, a terenów zielonych jest jak na lekarstwo, rośliny przed ogrodzeniem przy drodze nierzadko stanowią jedyny skrawek natury, który zwiększa atrakcyjność miejsca. Ograniczenie hałasu – położenie przy drodze sprawia, że na co dzień słyszysz hałas przejeżdżających samochodów i przechodzących ludzi. Jeśli posadzisz rośliny wzdłuż ogrodzenia, zadbasz o ładniejszy widok za oknem, co więcej, pas zieleni o odpowiedniej wysokości i szerokości od strony drogi może zredukować hałas nawet o 70 proc. Ograniczenie smogu i zanieczyszczeń – rośliny przed domem pełnią funkcję filtru zatrzymującego kurz, pył, spaliny samochodowe i wszelkie zanieczyszczenia z ulicy. Rośliny wzdłuż ogrodzenia – jakie posadzić, by wyciszyć hałas z ulicy? Jeśli zastanawiasz się, co posadzić koło płotu, wzdłuż ogrodzenia, w pierwszej kolejności odpowiedz sobie na pytanie, jaki efekt chcesz uzyskać. Jeśli zależy Ci na tym, aby odgrodzić się od drogi i zyskać poczucie prywatności oraz intymności, zdecyduj się na wysokie drzewa lub rozłożyste krzewy. Iglaki przy ogrodzeniu również pomogą Ci uzyskać pożądany efekt. A jakie rośliny tłumią hałas i które będą najlepiej pochłaniać zanieczyszczenia, pozwalając Ci stworzyć lepszy klimat do mieszkania w takim miejscu? Czym odgrodzić płot od strony drogi? Przed ogrodzeniem najlepiej sprawdzą się rośliny: mało wymagające – nie trzeba będzie spędzać długich godzin na ich pielęgnacji; szybko rosnące – im szybciej rośliny urosną, tym prędzej przysłonią posesję i będą pochłaniać kurz i spaliny; odporne na suszę – nie będzie konieczności ich regularnego podlewania; długowieczne i gęste – zapewnią trwałą osłonę na długie lata; odporne na choroby i pasożyty – nie trzeba będzie wykonywać oprysku; o gładkich liściach – szkodliwe substancje nie będą osiadać na liściach i nie będą pochłaniane przez rośliny, lecz łatwo z nich spłukiwane podczas deszczu. Czym zasłonić płot z siatki, desek lub kamienia? Dobrze sprawdzą się krzewy liściaste z kolcami i cierniami, krzewy liściaste tworzące gęste korony, jak również rośliny iglaste. Nie możesz jednak absolutnie dowolnie dobierać roślin przeznaczonych do posadzenia wzdłuż płotu. Musisz wziąć w pierwszej kolejności pod uwagę warunki siedliskowe panujące w Twoim ogrodzie. Nie wszędzie rosną te same rośliny. Mogą one mieć zupełnie różne warunki wzrostu i wymagania uprawowe. Nasłonecznienie ma niebagatelne znaczenie dla roślin. Jedne lepiej rosną w półcieniu, inne zaś w słońcu. Na potrzeby stworzenia żywopłotu czy po prostu zielonej ściany oddzielającej działkę budowlaną od drogi warto wybierać takie gatunki roślin, które zdecydowanie najlepiej znoszą miejskie zanieczyszczenia, są odporne na zasolenie podłoża, a po kilku latach będą na tyle rozłożyste i gęste, aby sprostać zadaniu. Takie wymagania spełnia wiele drzew i krzewów. Rzecz w tym, abyś wybrał takie gatunki, które w Twoim indywidualnym przypadku będą zdecydowanie najlepsze. Drzewa przy ogrodzeniu Jeśli zastanawiasz się, jakie drzewa posadzić wzdłuż ogrodzenia w celu uzyskania ochrony przed hałasem i zanieczyszczeniami komunikacyjnymi, postaw na gatunki drzew liściastych, takich jak: klon – polny, pospolity lub jesionolistny; dąb; lipa; buk; śliwa wiśniowa; robinia akacjowa; jarząb szwedzki; morwa biała; grab pospolity. Zarówno morwa biała, jak i grab pospolity mogą być dowolnie kształtowane na żywopłoty. Możesz również wybrać iglaki przy ogrodzeniu i utworzyć wzdłuż niego prywatny las. Najlepiej nadają się do tego świerk, sosna czarna, cis pośredni i kosodrzewina. Pamiętaj jedynie, żeby regularnie przycinać swoje iglaki, tak aby nie urosły do niebotycznych rozmiarów, zasłaniając cały widok za oknem. Ogrodzenie akustyczne – co to jest i kiedy warto je zastosować? Krzewy przy ogrodzeniu Najlepszym i chyba najpopularniejszym sposobem na uzyskanie „zielonego płotu” zamiast np. mało estetycznej metalowej siatki jest żywopłot przy ogrodzeniu. Oczywiście potrzeba czasu, zanim zrobi się gęsty, stając się naturalną barierą pomiędzy granicą Twojej działki a ulicą. Żywopłot najczęściej sadzony jest przy granicy posesji. Łatwo go formować przy użyciu sekatora lub piły i nożyc. Zanim będziesz cieszył oko żywopłotem, musisz wytyczyć jego linię oraz łuki i zaplanować, jak docelowo ma wyglądać. Powinieneś też wybrać odpowiedni gatunek krzewów, które najlepiej będą nadawały się do utworzenia żywopłotu i będą w stanie rosnąć w danym miejscu. Pamiętaj o regularnym podlewaniu i o zapewnieniu gleby bogatej w ważne składniki mineralne. Jakie rośliny przy ogrodzeniu należy w takim przypadku posadzić? Krzewy idealnie nadające się na żywopłot to między innymi: jałowiec; żywotnik (thuja, tuja); kosodrzewina; głóg pospolity; dzika róża; irga błyszcząca; ligustr pospolity; porzeczka alpejska; tawuła japońska; pęcherznica kalinolistna; karagana syberyjska; dereń biały; dereń rozłogowy; śnieguliczka koralowa; jaśminiowiec wonny; żylistek szorstki; oliwnik wąskolistny; lilak pospolity. To, jakie rośliny posadzisz przy płocie, zależy od Ciebie, od warunków glebowych, nasłonecznienia i tego, jaki efekt przy aranżowaniu podwórka i terenu zielonego wokół Twojego domu chcesz uzyskać. Stwórz koncepcję ogrodu i dopasuj do niej odpowiednie gatunki krzewów i drzew, które posadzisz przy ogrodzeniu. Więcej na temat żywopłotu przeczytasz tutaj: Żywopłot zimozielony – jakie rośliny wybrać i jak pielęgnować żywopłot zimozielony? Pnącza przy ogrodzeniu Dekoracyjne cechy mają nie tylko drzewa i krzewy sadzone na granicy działki lub po prostu wzdłuż drogi. W tym samym celu można wykorzystać pnącza. Rośliny te mogą być jedno- lub wieloroczne. Do pierwszej grupy warto zaliczyć: nasturcję; wilec; fasolę wielokwiatową; groszek pachnący; powojnik; chmiel japoński; dynię ozdobną. Pnącza jednoroczne wypuszczają rokrocznie nowe pędy, które możesz ukształtować w taki sposób, aby oplotły i zakryły siatkę ogrodową lub ogrodzenie panelowe metalowe czy drewniane. Zielone czy kolorowe, kwitnące pnącza ubarwiają ogrodzenie od strony działki lub od ulicy, w zależności od tego, w jaką stronę je skierujesz. W przypadku drewnianych płotów również możesz wykorzystać pnącza jednoroczne, tracą one bowiem na jesień zielone części. Dzięki temu bez problemu przeprowadzisz prace konserwacyjne, które są niezbędne dla ogrodzenia z drewna. Musisz wiedzieć przy tym, że kwitnące pnącza do właściwego wzrostu w większości przypadków wymagają nie tylko gleby o odpowiednim poziomie wilgotności, czyli po prostu regularnego podlewania, lecz także dostępu do światła słonecznego. Najlepiej będą rosły, jeśli zasadzisz je od południowej lub południowo-zachodniej strony swojego domu lub ogrodzenia. Do wyboru masz również pnącza wieloletnie, do których zalicza się: winobluszcz; glicynię; winogrono; bluszcz; rdest. Dla przykładu winogrono posadzone od strony Twojej działki nie tylko zasłoni być może mało estetyczny płot lub siatkę, lecz także dzięki owocowaniu dostarczy Ci pysznych owoców do przetworów lub do spożycia właśnie w takiej postaci. Pnącza wieloletnie tracą dekoracyjne właściwości przed zimą, ale jesienią zachwycają wielobarwnymi liśćmi. Wyjątek od reguły stanowi bluszcz pospolity, który jest jednolicie ciemnozielony przez cały rok. Nie potrzebuje do wzrostu dawki promieniowania słonecznego, ponieważ najlepiej rośnie w miejscach zacienionych. Możesz go posadzić od północy. Pnącza wieloletnie potrafią pokryć jednolitą, gęstą warstwą mur, siatkę czy zwykły płot i ogrodzenia panelowe. Będą żywym ogrodzeniem, ale uwaga – ich rozrost może wymknąć się spod kontroli. Bluszcze to rośliny ekspansywne, dlatego należy kontrolować to, jak rosną, aby nie dopuścić do ich nadmiernego rozrostu i swobodnego pokrycia pnączem każdego zakątka Twojego przydomowego ogrodu. Jakie są zalety ogrodzenia betonowego i ile kosztuje montaż ogrodzenia z betonu? Rośliny przy ogrodzeniu – aranżacje, które wyciszą ogród Sadząc drzewa i krzewy w zwartych grupach lub odpowiednio formując żywopłoty, można uzyskać zielone ściany odgradzające posesję od drogi. To dobry pomysł na rośliny przy ogrodzeniu, w którego realizację trzeba jednak włożyć nieco pracy. Niemniej w takiej konfiguracji rośliny mają zdolność pochłaniania i rozpraszania fal dźwiękowych, dzięki czemu pełnią funkcję barier dźwiękochłonnych. Skuteczność w walce z hałasem zależy od wysokości i szerokości zielonej ściany, dlatego najlepiej uformować ją z roślin rosnących na dużą wysokość i zagęścić je już od podłoża. Wtedy będzie milej i dla ucha, i dla oka, a przemieszczający się wzdłuż płotu przechodnie i kierowcy samochodów nie będą wpędzać nas w dyskomfort. W walce z hałasem równie dobrze co zielona ściana sprawdzi się wał ziemny obsadzony krzewami. Metrowej wysokości bariera potrafi zmniejszyć natężenie dźwięków nawet o 20 proc. Aby taka osłona lepiej się prezentowała, pomyśl o przygotowaniu projektu ogrodu wzdłuż ogrodzenia i wkomponuj rośliny przy płocie w całą aranżację zielonej przestrzeni. Przestrzeń wzdłuż płotu możesz obsadzić krzewami i małymi drzewkami. Najlepiej sprawdzą się tutaj krzewy takie jak berberys, perukowiec, pęcherznica czy róża pomarszczona, a także drzewa, w tym kasztanowiec czerwony, robinia biała, wiśnia piłkowana oraz jarząb pospolity i szwedzki. Alternatywą dla jednej i drugiej propozycji jest zielona ściana z pnączy. Choć niepozorna, potrafi skutecznie wyciszyć otoczenie. Do jej przygotowania niezbędne są pergole, trejaże lub kratki. Gdy rośliny urosną na tyle, by je w pełni pokryć, skutecznie zapobiegną odbijaniu fal dźwiękowych, a co za tym idzie, zredukują uporczywy hałas. Warto wykorzystać również ukształtowanie terenu. Zajrzyj do naszego artykułu: Skarpa w ogrodzie – jak zagospodarować nowoczesną skarpę w ogrodzie? Rośliny przy ogrodzeniu a przepisy prawne – co warto wiedzieć? Wydawać by się mogło, że ewentualne przepisy prawne dotyczą jedynie ogrodzenia, a nie zieleni tuż przed nim. Okazuje się jednak, że także sadzenie żywopłotu budzi kontrowersje i jest uregulowane prawnie. Prawo określa pewne zasady, które tyczą się nie tylko samego ogrodzenia, lecz także żywopłotu. Zgodnie z nimi płot powyżej 2,2 m powinien zostać zgłoszony do określonych instytucji. Jak jest jednak z wysokością krzewów przy ogrodzeniu? Właściwie, jeśli krzewy czy drzewa rosną powyżej wskazanej wysokości, a więc 2,2 m, także trzeba go zgłosić do urzędu. W momencie sadzenia rośliny mogą być małe, przez co trudno jest sobie wyobrazić, jakie rozmiary osiągną w przyszłości. Tuje czy iglaki posadzone przy ogrodzeniu mogą po kilku latach stać się wysoką ścianą zieleni, która zacieni sąsiednie działki. Jeśli drzewa lub krzewy zacieniają teren sąsiada, a jemu się to nie podoba, ma prawo złożyć stosowny wniosek do sądu w tej sprawie. Po jego pozytywnym rozpatrzeniu sąd może nakazać przycięcie zieleni do określonej wysokości. Jak wyciszyć ogród od ulicy? Inne skuteczne sposoby Wiesz już, że drzewa, krzewy oraz pnącza pozwolą na stworzenie estetycznej przegrody pomiędzy Twoim domem a drogą. Jeśli masz działkę przy ruchliwej ulicy, już na etapie budowy domu zastanów się, jak wyciszyć hałas z ulicy w ogrodzie. W przeciwnym wypadku nie będziesz w stanie wypoczywać i relaksować się na swojej własnej posesji. Stwórz azyl, który pozwoli Ci na cieszenie się zielenią wokół domu. Jeśli istnieje taka możliwość, posadź rośliny zielone wzdłuż ogrodzenia, ale wcześniej usyp w tym miejscu ziemny wał. Da on dodatkową ochronę przed hałasem z zewnątrz. Lity płot, ekrany dźwiękochłonne czy ogrodzenie wykonane z cegieł lub drewnianych bali to kolejne pomysły na wyciszenie ogrodu. Niektóre płoty akustyczne są dostępne w formie gotowej i producenci przystosowują je do obsadzania roślinami. Będą stanowiły solidną i trwałą zaporę przed gwarem z ulicy.Jeśli coś jest głupie - ale działa - to wcale nie jest takie głupie. Tak profesjonalnych porad na łamach benchmarka jeszcze nie było! Przed wami pierwszy odcinek profesjonalnych porad sprzętowych Wujka Dwieleweręce!W pierwszym odcinku - dość nietypowo - zaczniemy od konsol, a konkretnie popracujemy nad sposobem ich wyciszenia. Playstation 4 kupiona w dniu premiery potrafi obecnie nieźle hałasować. Testowy egzemplarz potrafił generować do 70 decybeli! Granie przy takim odkurzaczu to profesjonalnie wyciszyć PS4 nie otwierając jej? Za pomocą podstawki chłodzącej? A może wykorzystać maty bitumiczne? Zobaczcie jak z tym wyzwaniem poradził sobie Wujek Dwieleweręce!Może ktoś z was zna lepszy sposób? Czekamy na wasze opinie i komentarze!Źródło: informacja własna